Aktualnosci
Protest w Hadze zamienił się w zamieszki. Policja aresztowała 100 manifestujących osób
Protestujący nie zgadzają się na koronawirusowe ograniczenia. Adobe Stock/licencja podstawowa
Niedzielna manifestacja przeciwko obostrzeniom związanych z koronawirusem zakończyła się masowymi aresztowaniami. Policja musiała interweniować, ponieważ wiele osób atakowało funkcjonariuszy, np. rzucając w nich fajerwerkami.
Protest w Hadze
Tysiące ludzi zebrało się w niedziele, w dzielnicy Malieveld w Hadze, aby walczyć z nałożonymi przez państwo obostrzeniami. Zdaniem protestujących nowe obowiązki i zakazy zbyt mocno ograniczają ich swobody obywatelskie.
Choć początkowo władze miasta nie dały zgody na zorganizowanie strajku, po wielu apelach obywateli, w końcu zmieniły zdanie. Protest miał jednak odbyć się z zachowaniem wszelkich środków ostrożności: osoby biorące udział w manifeście, miały mieć na twarzy maseczki oraz zachowywać bezpieczny odstęp.
Część osób respektowała zasady, jednak duża część zupełnie je zignorowała, a nawet zachowywała się agresywnie.
Choć początkowo władze miasta nie dały zgody na zorganizowanie strajku, po wielu apelach obywateli, w końcu zmieniły zdanie. Protest miał jednak odbyć się z zachowaniem wszelkich środków ostrożności: osoby biorące udział w manifeście, miały mieć na twarzy maseczki oraz zachowywać bezpieczny odstęp.
Część osób respektowała zasady, jednak duża część zupełnie je zignorowała, a nawet zachowywała się agresywnie.
To nie miało nic wspólnego z normalną demonstracją
Masowe aresztowania
Na niedzielnym proteście w Hadze doszło do około 100 aresztowań. Powodem było to, że zdaniem policji manifestujący szukali okazji do starcia z mundurowymi. Szczególnie problematyczni mieli być fanatycy piłki nożnej, którzy dołączyli się do protestu i rzucali fajerwerkami w funkcjonariuszy.
– To nie ma nic wspólnego z demonstracją ani swobodą wypowiedzi. Ta grupa celowo starała się zakłócać porządek publiczny. Policja musiała interweniować kilka razy. Jestem wdzięczny policji za ich wysiłki – komentował burmistrz miasta dla AD.nl.
Policjanci musieli zakończyć protest przy użyciu armatek wodnych skierowanych w manifestujących.
– To nie ma nic wspólnego z demonstracją ani swobodą wypowiedzi. Ta grupa celowo starała się zakłócać porządek publiczny. Policja musiała interweniować kilka razy. Jestem wdzięczny policji za ich wysiłki – komentował burmistrz miasta dla AD.nl.
Policjanci musieli zakończyć protest przy użyciu armatek wodnych skierowanych w manifestujących.
Protesty w Niderlandach
W ostatnim czasie mieszkańcy kraju tulipanów już drugi raz wychodzą na ulicę, by przekazać jakąś informację światu.
Na początku czerwca w Hadze odbył się protest przeciwko technologii 5G. Zdaniem osób, które wzięły udział w wydarzeniu, technologia nie jest jeszcze dobrze przebadana i nie wiadomo, czy nie ma negatywnego wpływu na organizm człowieka.
W całym kraju odbyło się również kilka manifestacji, które miały na celu walkę z dyskryminacją rasową. Bodźcem do ich zorganizowania było morderstwo czarnoskórego mężczyzny przez policjantów, w Minneapolis w USA.
Na początku czerwca w Hadze odbył się protest przeciwko technologii 5G. Zdaniem osób, które wzięły udział w wydarzeniu, technologia nie jest jeszcze dobrze przebadana i nie wiadomo, czy nie ma negatywnego wpływu na organizm człowieka.
W całym kraju odbyło się również kilka manifestacji, które miały na celu walkę z dyskryminacją rasową. Bodźcem do ich zorganizowania było morderstwo czarnoskórego mężczyzny przez policjantów, w Minneapolis w USA.
To może Cię zainteresować